Koreańscy naukowcy z XVII wieku mieli rację. Potwierdziły się ich zapiski

Dodano:
Burza na Słońcu Źródło: Shutterstock / Color4260
Gwiazda, bez której życie na Ziemi nie byłoby możliwe, cały czas się zmienia. Przełomowych informacji dostarczyły zapiski koreańskich naukowców z XVII i XVIII wieku.

Odkryte niedawno w koreańskich kronikach królewskich zapiski datowane na XVII i XVIII wiek, przykuły uwagę naukowców. Pomogły one w drodze do zrozumienia procesu, który zachodzi bez przerwy. Ale od początku.

Słońce zmienia swoją aktywność w zależności od cykli

Aktywność Słońca podzielona jest na cykle. Uważa się, że średnio trwają one około 11 lat. Każdy taki cykl zaczyna się od minimum słonecznego, podczas którego istnieje bardzo mało plam słonecznych, po czym przez pięć, sześć lat rośne, aby przez kolejne tyle samo wracać do poziomu wyjściowego.

Zgodnie z zapiskami odkrytymi w koreańskich kronikach królewskich okazuje się, że według obserwacji z tamtych czasów w latach 1645-1715 długość takiego cyklu wynosiła nawet 3 lata mniej. Anomalia ta występowała w określonym okresie i ma nawet swoją nazwę. Określa się ją minimum Maundera lub wielkim minimum słonecznym.

Naukowcy zachodzą w głowę, dlaczego cykl był krótszy

Przeprowadzona przez naukowców analiza zapisków sprzed ponad 300 lat dała ciekawe i całkiem nowe informacje na temat zdarzenia. Jak się okazało, w tamtym czasie obserwowane było znacznie mniej plam słonecznych. W zapiskach wspomniane jest nawet wystąpienie mini epoki lodowcowej. Wszystkie te rzeczy wskazują na zmniejszoną wówczas aktywność Słońca.

To zresztą niejedyna anomalia opisana w zapiskach. Wspomniana tam została także tzw. anomalia zachodniopacyficzna, do której dochodzi wtedy, kiedy promieniowanie słoneczne wchodzi w interakcje z polem magnetycznym Ziemi. Widoczne są wtedy zorze polarne o niecodziennym czerwonym kolorze.

Naukowcy nie wyjaśniają jednak, dlaczego 300 lat temu cykle były o tyle krótsze. Będzie to przedmiotem dalszych badań. Być może pozwoli to na lepsze poznanie gwiazdy, bez której życie na Ziemi nie byłoby możliwe. Co więcej, może to też być krok w kierunku walki z globalnym ociepleniem, która będzie wyzwaniem dla ludzi przez najbliższe dekady.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...